-Już idę, Etienne.
-Coś tam jest?
-Oczywiście.
-To niewątpliwe?
-Bezsporne.
-I prezycyjne?
-Nie wymagało żadnej interpretacji, Etienne.
-Dziękuję Pani.
-Etienne?
-Tak?
-Potrafisz sobie wyobrazić, co jest po śmierci?
-W porządku, proszę Pani?
-Potrafisz?
-Nie, proszę Pani. Ja...
-Powątpiewaj dalej, Etienne.
-...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz