Historia woli legendy niż ludzi. Przekłada szlachetność nad
brutalność. Płomienne mowy ponad ciche czyny. Historia pamięta bitwy, zapominając o krwi. I to, co zapamięta na mój temat, jeśli w ogóle raczy o mnie
pamiętać, będzie tylko ułamkiem prawdy. Bo choć jestem mężem, prawnikiem,
prezydentem, zawsze będę myślał sobie jako o człowieku, który zmagał się
z ciemnością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz